Po co i dlaczego?
06 czerwca 2020, 20:37
“Dust in the wind, all they are is dust in the wind...”
Tak, wszyscy przeminiemy ale zanim to nastąpi, możemy jednak żyć a może bardziej przeżywać, przeżywać to co widzimy teraz, to co było kiedyś.
__________________________
Historię lubiłam od zawsze, w dawnych czasach kiedy uczęszczałam do szkoły średniej (o profilu ekonomicznym! Mama mi kazała), moja Pani od matematyki mówiła do mnie - „dziecko, przebrnij przez ten przedmiot niech ktoś Ci pomoże, bo ty humanistka i społecznica”. To była bardzo dobra rada, na maturze zamiast matematyki zdawałam historie (wtedy moją ulubioną postacią historyczną był Napoleon Bonaparte), poszło nawet nieźle.
Czas płynął jak każdemu, 5 lat temu los dał mi możliwość i szczęście troszkę współtworzyć stowarzyszenie historyczne. Przez te 5 lat wiele się działo, wiele udało się zrobić, to był świetny czas, wielu poznanych wspaniałych ludzi z ogromną charyzmą i zacięciem historycznym. Nie był to czas zmarnowany, był bardzo owocny i za to dziękuję losowi.
W chwili obecnej jestem tylko ja i zamierzam troszkę do Was pogadać, relacjonować Wam mój odbiór tego co widzę, tego co związane z historią. Jak powiedział Cyceron” historia jest świadkiem czasów (...) życiem pamięci...”. Ja w swoich opowiastkach chciałabym aby móc przywrócić pamięci życie oraz „przeżuć” spotkaną historię po swojemu, ot poprostu pokazywać co mi w duszy zagra.
Dodaj komentarz